dla strugających w domowym zaciszu

Tutek

Koledzy,

Jak radzicie sobie z przednim zderzakiem w Subaru Imprezie WRC 98/99 Tamiyi w wersji bez elektrowni? Chodzi mi o to czym maskujecie te szpary na łączeniach zderzaka z zaślepkami żeby zderzak miał równą powierzchnię? Jakich szpachli używacie? Jak ją potem obrabiacie?

Przymierzam się powoli do tego modelu, ma być idealny i wypieszczony i ten przedni zderzak nie daje mi spokoju.

Fajnie jakby ktoś miał jakiś tutorial krok po kroku, może być rozpisane jak dla kompletnego debila.

Z góry dzięki za pomoc.

madmax

Wbrew pozorom to nie jest technika jaką trzeba posiąść żeby wysłać człowieka w kosmos

tylko zwykły kawałek modelarskiego chleba

znam elementy przy których jest znacznie wiecej kombinacji jak choćby tylne kielichy zawieszenia we wnętrzu C4 WRC od Hellera

Ja używam zwykłej szpachlówki od Tamiya Putty White (nigdy nie zagłębiałem się na jaka jest różnica miedzy innymi szpachlówkami od Tami)
Kastę i zaślepki przygotowujesz jak każdy element - wklejasz - następnie po wyschnięciu nakładasz szpachle - ja do tego celu używam obciętych pod skosem wykałaczek albo po prostu palców (np. na górnej powierzchni zderzaka) - po wyschnięciu szpachli w ruch idzie papier ścierny - jeśli po zeszlifowaniu nadmiaru szpachli są miejsca do uzupełnienia to trzeba je uzupełnić szpachlą i powtórzyć szlifowanie - nigdzie nie jest napisane za musisz to zrobić przy pierwszym podejściu, musisz tylko pamiętać że najlepiej żebyś osiągnął efekt gdy tej szpachli na kaście będzie jak najmniej bo unikniesz jakiś tam wypukleń i zniekształceń - następnie jeśli już uzyskasz pożądany efekt całość trzeba obowiązkowo pomalować podkładem - raz że przy podkładzie zawsze wychodzą ew. miejsca do poprawy a dwa że jeśli walniesz na szpachlę od razu TSa to ta szpachla zaczyna reagować z lakierem w niepożądany sposób, ale ze względu na pierwszy powód i tak położysz na tym elemencie podkład Wink

następnie malujesz polerujesz kalkujesz malujesz polerujesz woskujesz i gotowe... wottechnika

Uczulam tylko żebyś uważał i nie zalał tych zaślepek w elemencie wklejanym, i proponował bym przejrzeć tematy warsztatowe bo wydaje mi się że gdzieś to było pokazane.
Pozdr

Tutek

@madmax - dzięki za odpowiedź. Podpowiedz jeszcze jakiej grubości papier do szlifowania szpachli uzyć? 400? 600?

A czy mógłbym Was jeszcze prosić o opinie, która szpachla jest najlepsza? Mam w swojej magicznej skrzyneczce Tamiya Basic Putty i Milliput Superfine White. Która jest lepsza do tego celu? Która się łatwiej obrabia? A może jeszcze jakaś inna?

madmax

Jak mam być szczery to nie pamiętam

ja to robię już trochę odruchowo - mam pocięte papiery na mniejsze paski i biorę po prostu patrząc na gramaturę - jak dasz za gruby to porysujesz kastę, jak za mały to będziesz tydzień to szlifował - najlepiej zrób sobie jakiś test (przy okazji rozwiążesz też problem odnośnie drugiego pytania) - weź jakiś kawałek plastiku rozprowadź sobie jedną i drugą szpachlę a później sprawdź papier ścierny - ja zawsze używam na początku grubszego a pod koniec tradycyjnie mniejszego żeby wygładzić wszelkie nierówności - tak jak wcześniej wspomniałem nawet jeśli coś przeoczysz czy zrobisz źle to po podkładzie zawsze wyjdzie

woocasch

madmax wszystko pięknie opisał i nie ma w sumie co dodać, może tylko jeden szczegół. Może to jest oczywista oczywistość, ale pamiętaj aby stosować papier ścierny przeznaczony do lakierów i szpachli, najlepiej wodoodporny, czyli w skrócie taki jaki stosuje się w lakiernictwie samochodowym, bo w sumie technika jest taka jak u "dużych" lakierników.
Co do granulacji, gramatura to coś innego w przypadku materiałów ściernych, to na początek nadmiar szpachli usuwam nawet 220, a potem 500, wykończenie czasem nawet 1000. Jakiś czas temu przesiadłem się na markowy, polski wyrób i tak już zostanie Wesoly